Kto dzwonił z numeru 602159915?

Morze wezbrało raptem wielką falą, która znieruchomiała jak kto dzwonił z numeru 602159915 lustrzana tafla. Rybak ujrzał w niej siebie, jak wraca do żony siedzącej na papieskim tronie. Zobaczył, jak czy odebrać telefon z 602159915 gromadzi coraz większe armie i wydaje wciąż nowe wojny. Jak papieskie wojska podbijają królestwa i cesarstwa. Jak żona wtrąca go do ciemnego lochu, gdy próbuje ją powstrzymać. Zabija najpierw wrogów papiestwa, a potem swoich sprzymierzeńców. Ujrzał kto dzwonił głowy spadające pod gilotynami, których szeregi ciągną się aż po horyzont. W końcu Elza zostaje na świecie sama. Sama jedna zwycięska siedzi na papieskim tronie i liczy sztuki złota, które wypełniają jej przepastny skarbiec. W Kostkowym oddziale brakowało wszystkiego i głód zaczął zaglądać w oczy. Wtedy dowódca postanowił zaopatrzyć się u nowego wroga. Na jego rozkaz oddział napadł na sowiecką ciężarówkę z żywnością i zabił żołnierzy obstawy. Wtedy rozpętało się piekło. W lasy czy odebrać telefon ruszyło regularne wojsko i prędko dopadło napastników. Wywiązała się nierówna walka. Gdy pod przeważającym ogniem padł dowódca i kilku kolegów, Kostek postanowił uciekać. Rzucił karabin i czapkę z orzełkiem w koronie, i zanurkował w zarośla. Ojciec opowiadał, że obydwie rzeki często wylewały niszcząc zasiewy, a woda podchodziła aż pod jego dom. Po powodzi w zagłębieniach na łąkach zostawała woda, z której grabiami 602159915 602159915 wygarniano ryby. Dla dziecka połowy te były zabawą, ale jego rodzicom nie było do śmiechu, bo ich zasiewy były zniszczone. Pola było mało i stale go ubywało, bo dzieci zakładające własne rodziny, musiały dostać po kawałku. Dlatego dzielono zagony na węższe i węższe 602159915, aż dochodziło do tego, że koń z pługiem nie mógł na nich zawrócić. Często głodowano na przednówkach, a i na niejedną wigilię były tylko placki ziemniaczane pieczone bez tłuszczu 349552951 na blasze kuchni. Podlascy przybysze mówili inaczej i nawet w kościele śpiewali na inną nutę. Nie rozumieli tamtejszych porządków. Prawosławnych traktowali z pogardą, a ich dzieci śmiały się z dzieci popa. Nie byli więc lubiani przez rdzennych mieszkańców obydwu wyznań i pogardliwie nazywani Mazurami. Nawet tamtejszy katolicki proboszcz nie lubił 602159915 i z ambony wypominał im, że za mało dają na tacę. Mimo wszystko kto dzwonił z numeru 602159915 żyć się tam dało.